robienia sobie reklamy, zachęcającej bogate panie do poddania się operaeyi, szczęśliwie udanej na innych. Pesymista, a zarazem człowiek wesoły, doktór Gaude wycinał kobietom organ bez żadnych skrupułów, mówiąc: nie będą miały dzieci, zatem o tyle mniej będzie nieszczęśliwych istot na świecie!
Serafina roześmiała się, pokazując białe zęby, które dziko błysnęły pomiędzy krwistemi ustami; była zabawiona przerażeniem Mateusza. A Morange mówił dalej:
— Różne bywają poglądy i pomiędzy doktorami. Znany nam doktór Boutan, jako środek leczniczy na wszystkie choroby doradza swojem pacyentkom, by miały dziecko.
— Wydziwić się nie mogę, że Konstancya leczy się u tego doktora Boutan — rzekła Serafina. — Wszak ona w ciągłej żyje obawie, aby ponownie nie zostać matką... Podzielam jej zdanie.. Bo czyż może być coś wstrętniejszego.
Morange śmiał się przez grzeczność, dla okazania jej, że ma te same poglądy. Zaczął się niecierpliwić, te Walerya jeszcze nie ubrała Reginy i że pani baronowa może się zapóźnić do cyrku. Wstał więc i, przeprosiwszy, poszedł, by przyśpieszyć ubieranie się córki.
Pozostawszy sam na sam z Mateuszem, Serafina badawczo się w niego wpatrzyła swemi błyszczącemi, ciemnemi oczyma o złotych iskierkach. Śmiała się, ale inaczej. Namiętna jej twarz mia-
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/61
Ta strona została skorygowana.