tonu. Dziadek jego, ów chłop z Janville miał dziesięcioro dzieci; ojciec, dostawca dla armii, ograniczył się sześciorgiem potomstwa; on zaś spłodziwszy syna i córkę, jawnie zaznaczał, że na tej dwójce się zatrzyma, dodając, że i tak popełnił czyn karygodny, sprowadzając na świat dwie nieszczęśliwe istoty, które nie wyraziły mu swej woli pojawienia się pomiędzy ludźmi.
Prócz innych posiadłości, Séguin był właścicielem pięciuset hektarów lasu i odłogów, zakupionych pod Janville przez ojca, gdy ten dorobiwszy się wielkiego majątku, przestał się zajmować interesami. Kupienie tych gruntów było długoletniem marzeniem starego Séguin, który pragnął stać się bogaczem w wiosce, zkąd wyszedł ubogim chłopcem. Miał właśnie zacząć stawiać pałac wśród obszernego parku, gdy umarł niespodziewanie. Maź Walentyny odziedziczył po ojcu prawie że całość posiadanych przez niego gruntów pod Janville i ciągnął z nich zyski, utworzywszy pięciuset frankowe akcye na prawo polowania. Był to najpraktyczniejszy sposób zużytkowania tego obszaru, złożonego z lasu, z bagien, z wydm piasku i kamienistych polanek. Ogólnie uznawano w Janville, że te grunta nie opłaciłoby się uprawiać, stary Séguin je kupił przez próżność, marząc o królewskim pałacu i parku, ale przedewszystkiem skłoniła go ku temu stara, waląca się baszta zamkowa, gdyż skoro tylko stał się jej właścicielem, wyrobił sobie po-
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/72
Ta strona została skorygowana.