Kiedy Mateusz rozpoczął dyskretne swe poszukiwania, pierwszą myślą, jaka mu przyszła do głowy, zanim jeszcze naradził się z Beauchênem, było zwrócić się wprost do Domu podrzutków. Jeżeli dziecko umarło, jak przypuszczał, cała sprawa byłaby pogrzebaną. Na szczęście przypominał sobie najdrobniejsze szczegóły: dwoiste imię Aleksander Honoryusz, datę ścisłą oddania do przytułku, wszystkie drobne fakta tego dnia, w którym odwoził wieśniaczkę la Couteau dorożką.
A kiedy przyjętym został przez dyrektora domu podrzutków, kiedy mu przedłożył istotny cel swych poszukiwań, wymieniwszy swe nazwisko, zdumiony został szybkością i stanowczością jego odpowiedzi. Aleksander Honoryusz oddany w mamki do Rougemont, do wieśniaczki Loiseau, po pewnym czasie spędzonym na pasieniu krów, próbował rzemiosła ślusarza, od trzech miesięcy zaś jest u kołodzieja, majstra Montoir w Saint Pierre, sąsiedniej wiosce. Dziecko to
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/792
Ta strona została skorygowana.
II.