tiche charakter folwarcznego bydlęcia, wyssany z mlekiem. Twierdziła zwykle, że ten baranek tak łagodny i cierpliwy nie był z rodziny Séguinów. Niby to broniąc dziecka, Celestyna podburzała jeszcze matkę przeciw córce, podsuwała jej wciąż pragnienie, by spieszne małżeństwo oswobodziło od tego ciężaru nakoniec jej życie innym oddane namiętnościom.
Du Hordel rozmówiwszy się szczegółowo z Mateuszem, który przystał na plan jego, miał teraz już tylko pozyskać zezwolenie Séguina, zanim rodzice młodzieńca oficyalnie poproszą o rękę panny dla syna. Nie łatwo to jednak było zastać Séguina w odpowiednich warunkach. Tracono całe tygodnie nadaremnie, trzeba było uspakajać Ambrożego, zakochanego teraz bardzo, któremu geniusz jego zaborczy podszepnął znać coś o przyszłam królestwie, jakie to dziecię tak kochające i pełne szczerej prostoty miało mu przynieść w swym fartuszku.
Pewnego dnia Mateusz, przechodząc ulicą d’Autin postanowił tu zajść w celu dowiedzenia się, czy Séguin pojawił się napowrót od czasu niewytłomaczowego zniknięcia, nagłego swego wyjazdu do Włoch, jak sądzono. A ponieważ zastał tu samą tylko Celestynę, sposobność wydała mu się doskonalą do wywiedzenia się czegoś o La Couteau. Pomówiwszy przeto chwilę, zapytał ją, co się dzieje z tą kobietą, ponieważ,
Strona:PL Zola - Płodność.djvu/805
Ta strona została skorygowana.