— Wyprawa do Meksyku kosztuje czternaście milionów miesięcznie, jak tego Thiers dowodzi... Doprawdy ślepym być trzeba, aby nie widzieć, że większość jest zachwiana w Izbie. W lewicy zaledwie trzydziestu członków teraz zasiada. Cesarz nawet rozumie, że utrzymanie absolutyzmu stało się niemożliwem i sam występuje jako rzecznik praw wolności.
Pillerault nie odpowiadał na te argumenta, uśmiechając się tylko pogardliwie.
— Zdaje wam się, że rynek jest solidny a interesy idą doskonale. Poczekajcie tylko, do czego obecny stan doprowadzi. Za wiele burzono i odbudowywano w Paryżu. Olbrzymie roboty publiczne pochłonęły wszystkie oszczędności. Co się zaś tyczy bogatych domów kredytowych, które napozór tak świetnie stoją, niech no tylko jeden z nich runie a zobaczycie jak wszystkie kolejno bankrutować zaczną. Nie biorę już tego w rachubę, że lud się burzy. Przyznaję, że międzynarodowe stowarzyszenie robotników, utworzone w celu poprawy bytu warstw pracujących, przeraża mnie niewypowiedzianie. W całej Francyi przejawia się ruch jakiś, prąd rewolucyjny, który z dniem każdym się wzmaga. Powiadam wam, że robak toczy piękny owoc. Zobaczycie, że wszystko w gruzy padnie.
Wszyscy żywo temu zaprzeczyli... Widocznie cierpienie wątroby usposabiało go tak pesymistycznie... Podczas całej rozmowy, Moser na
Strona:PL Zola - Pieniądz.djvu/17
Ta strona została skorygowana.