Strona:PL Zola - Pieniądz.djvu/272

Ta strona została skorygowana.

przyjętym do „Domu pracy“. Stanowisko jej jako sekretarza rady nadzorczej, do której założycielka, księżna Orviedo, powołała dziesięć pań — ułatwiło jej przezwyciężenie wszystkich tych trudności i popołudniu mogła już pojechać po Wiktora. Zabrawszy z sobą porządne ubranie, pojechała przejęta niepokojem, że chłopiec, który słyszeć nawet nie chciał o szkole, będzie stawiał opór jej woli. Méchainowa, uprzedzona bilecikiem o jej przybyciu, oczekiwała na nią przed domem i zaraz na wstępie nie bez wzruszenia zawiadomiła ją o tem, co tu zaszło od dnia poprzedniego. Oto Eulalia skonała nagle w nocy.. doktór nawet nie wiedział dokładnie na co umarła... może na apopleksyę a może też skutkiem zepsucia krwi. Najokropniejsze było to, że Wiktor, śpiący z nią razem, nie wiedział w ciemności, że umarła i domyślił się prawdy dopiero wtedy, gdy poczuł obok siebie zimne i sztywne jej ciało. Resztę nocy przepędził u Méchainowej, ogłupiony niespodzianą tą przygodą i takim strachem przejęty, że ubrał się bez oporu a nawet okazał pewne zadowolenie, gdy mu powiedziano, że będzie mieszkał w domu, przy którym znajduje się duży ogród. Teraz nic go już tutaj nie zatrzymywało, skoro — jak mówił — „tłusta baba zgnije do reszty w dole“.
Jednakże Méchainowa, dając pokwitowanie z odbioru dwóch tysięcy franków, stawiała znów swoje warunki.