Strona:PL Zola - Pieniądz.djvu/357

Ta strona została skorygowana.

Wspaniałe to były rezultaty zwłaszcza dla instytucyi, istniejącej od dwóch lat niespełna. Ale Saccard pragnął działać z gorączkowym pośpiechem i stosując się do metody forsownej uprawy, zagrzewał, rozpalał grunt finansowy, lekkomyślnie narażając plony na spalenie. Skłonił on do nowego powiększenia kapitału najprzód radę zarządzającą, następnie zaś umyślnie w tym celu zwołane w dniu 15 września nadzwyczajne zebranie ogólne. Postanowiono zatem raz jeszcze podwoić kapitał, podnieść go z piędziesięciu do stu milionów franków przez utworzenie nowych stu tysięcy akcyj, wyłącznie zarezerwowanych dla akcyonaryuszów, sztuka za sztukę. Tym razem wszakże wypuszczono akcye po 675 franków, to jest z premią wynoszącą 175 franków, którą przelać miano do kapitału zapasowego. Wzrastające powodzenie, pomyślny rozwój interesów a zwłaszcza wielkie przedsiębiorstwa, jakie Bank powszechny zamierzał przeprowadzić — oto pobudki, jakie podawano na usprawiedliwienie tego olbrzymiego zwiększania raz po raz kapitału. Należało przecież podnieść znaczenie instytucyi i oprzeć ją na trwałych podstawach odpowiednich interesom, jakie ona przedstawia. Zresztą rezultaty ujawniły się niezwłocznie: akcye, które od kilku miesięcy ciągle stały jednakowo na giełdzie przy przeciętnym kursie siedmiuset piędziesięciu franków, podniosły się w przeciągu trzech dni do dziewięciuset franków.