Strona:PL Zola - Pieniądz.djvu/718

Ta strona została skorygowana.

wet bezrządu. Niech pani spojrzy teraz na tę drugą notatkę: żądam tutaj, aby na czele każdej gałęzi pracy stał komitet, któryby, oznaczając istotne zapotrzebowanie, stosował ilość produkcyi do konsumcyi... Oto znów inny szczegół organizacyi: w miastach i po wsiach utworzone zostaną armie przemysłowe i rolnicze, działające pod wodzą przez siebie wybranych naczelników wypełniające regulaminy, które same dla siebie ułożą i potwierdzą... Spójrz pani, tu znowu obliczyłem w przybliżeniu do ilu godzin można będzie zredukować dzień pracy za lat dwadzieścia. Dzięki niezliczonej ilości nowych rąk do pracy, dzięki zwłaszcza maszynom, dzień roboczy trwać będzie trzy lub cztery godzin najwyżej... Ileż to czasu zostanie do używania życia! Bo świat wtedy będzie nie gmachem więziennym, ale krainą wolności i swobody, gdzie każdy będzie mógł cieszyć się i bawić, znajdzie czas na zaspokojenie słusznych pragnień, będzie mógł używać rozkoszy kochania, rozkoszy własnej siły, piękna, rozumu; każdy będzie miał prawo wziąć przynależną mu część z niewyczerpanych nigdy bogactw przyrody!
Wyciągając przed siebie ręce w nędznej izdebce, Zygmunt świat cały obejmował w posiadanie. Życie całe w nędzy spędziwszy, umierając w biedzie i niedostatku, braterską ręką rozdzielał on między wszystkich dobra tej ziemi. Szczęśliwy był on w tej chwili szczęściem ludzkości. Wszyst-