zabłądzić w skutek złych rozporządzeń. Później dowiedziano się, że korpus 5 i 12 posunęły się w tym dniu do Rhetel, gdzie zakwaterował się sztab główny i że tam wszystka żywność wiosek ściągniętą została, wraz z ludnością pragnącą zobaczyć cesarza; tak, że przed 7 korpusem okolica była pusta, ani mięsa, ani chleba, ani mieszkańców. Na dobitkę, w skutek nieporozumienia, prowizya intendentury skierowana została na Chêne-Populeux.
Przez całą wojnę, biedni intendenci byli w ciągłej rozpaczy; wszyscy bowiem na nich narzekali a tymczasem całym ich błędem było to, że ściśle wypełniali rozkazy i nadsyłali żywność na wskazane miejsca, na które wojska zwykle nigdy nie przybywały.
— Brudne świnie! — powtarzał Jan rozgniewany — należałoby was zostawić tak, bo nie zasługujecie na to, bym szukał czego dla was, choć moim obowiązkiem jest nie pozwolić na to, byście pozdychali na drodze!
Udał się na poszukiwania, jak to każdy dobry kapral powinien zrobić, zabierając ze sobą Pache’a, którego lubił za jego łagodność, choć niepodobało mu się zbytnie jego nabożeństwo.
Ale Loubet od niejakiego czasu przypatrywał się małemu folwarkowi, odległemu o dwieście do trzystu metrów, leżącemu na samym końcu wsi, gdzie zdawało mu się, że jest sklep z wiktuałami. Zawołał Chouteau’a i Lapoulle’a, mówiąc:
Strona:PL Zola - Pogrom.djvu/115
Ta strona została uwierzytelniona.