Strona:PL Zola - Prawda. T. 2.djvu/316

Ta strona została przepisana.

aby go do zneutralizować, rodzaj pałacu obywatelskiego, gdzieby lud pracujący miał miejsce zebrań i odpoczynku. Przez długi czas kobiety chodziły na mszę, aby pokazać swoje nowe suknie i zobaczyć suknie sąsiadek; teraz zatem jeszcze chętniej będą uczęszczały do wesołego pałacu braterstwa, gdzie oczekiwało ich trochę dobroczynnej rozrywki. Najpierw założona sala gier, była powodem wielkiej ludowej manifestacyi. Chodziło o to, aby okupić i zatrzeć dawne poświęcenie gminy zakonnikom, którego to faktu gorzko żałowali mer i rada, odkąd powrócili do zdrowego zapatrywania się na rzeczy. Martineau, aby zrzucić z siebie winę, ze zwykłą przezornością, oskarżał nauczyciela Jauffre’a, że wydał go w ręce księdza Cognasse’a, zamąciwszy mu głowę różnemi niejasnemi pogróżkami co do Jouville i co do niego samego, jeżeli nie podda się całkowicie Kościołowi, który po wieki wieków będzie potęgą i panem ludzi i majątków. Obecnie Martineau, widząc, że to nieprawda, ponieważ Kościół został zwyciężony, a okolica rosła w pomyślność wmiarę jak się odeń oddalała, gorąco pragnął być po stronie zwycięzców, z prawdziwą chytrością chłopa, co myśli praktycznie, choć niewiele, mówi. Chciał, aby święto było rodzajem odrzeczenia (abjuration), obrzędem, w czasie którego mógłby na czele rady dodać gminę kultowi rozumu i prawdy, aby za-