mokratów, o których niegdyś pobożne damy śniły jako o zbójach, rzezimieszkach i gwałcicielach. Dawne klerykalne miasteczko należało obecnie do przedstawicieli wolnej myśli i rozumu tak, że w radzie miejskiej nie było ani jednego członka z reakcyi. Dawno ubiegł czas, kiedy Darras żalił się, że nie może w niej zebrać czysto republikańskiej większości. Teraz i Philis, mer księżowski spał zapomniany na cmentarzu i Darras, zwany merem zaprzedańców i anti-patryotów, zmarł, zostawiając pamięć człowieka niezdecydowanego i bojaźliwego. Zastąpił go na merostwie człowiek wysoce rozsądny i energiczny, Leon Savin, młodszy brat bliźniaków Achillesa i Filipa, ludzi średniej miary. Leon ożenił się z chłopką, Rozalią Bonin i tak dzielnie wziął się do pracy, że w ciągu lat piętnastu stworzył wzorowy folwark, propagujący zmiany w całem gospodarstwie okolicy i w dziesięcioro pomnażający jej bogactwo.
Pomimo iż miał dopiero lat czterdzieści, Leon był ogólnie szanowany i wszyscy rady jego zasięgali. Nieco uparty, ustępował tylko przed mocnemi dowodami. Pod jego przewodnictwem rada miejska rozpatrywała projekt publicznego wynagrodzenia krzywdy Simon’owi, rodzaj uczczenia go, projekt, który, po długiej przerwie, z nową mocą wyszedł na światło dzienne.
Kilka już razy zasięgano w tym względzie
Strona:PL Zola - Prawda. T. 2.djvu/365
Ta strona została przepisana.