piał wioskę Moreaux, Jauffre pod ograniczonym i upartym kierunkiem księdza Cognasse prowadził dzieło zniszczenia w Jouville, wrząc głuchym gniewem, że mimo długich i wielkich zasług nie zrobiono go jeszcze dyrektorem w Beaumont. W całym zresztą kraju ważne dzieło elementarnego nauczania nie lepiej się miało. Prawie wszystkie szkoły w Beaumont zostawały w rękach nauczycieli i nauczycielek nieśmiałych, myślących jedynie o awansie i oszczędzających Kościół. Dewocka gorliwość panny Rouzaire ogromne miała powodzenie. Doutrequin, republikanin starej daty, który pod wpływem trosk patryotycznych poszedł do reakcyi, miał zawsze wielkie wpływy i cytowany był jako przykład młodym. Jakim sposobem mogli młodzi nauczyciele wierzyć w niewinność Simona i pracować nad upadkiem szkół księżych, jeżeli człowiek tej miary, bojownik z 1870 roku, przyjaciel założyciela Republiki, stawał po stronie kongregacyj w imię zagrożonej przez żydów ojczyzny? Na jedną taką pannę Mazeline, wytrwale pracującą w kierunku postępowym, na jednego Mignot’a, przykładem nawróconego i zyskanego dla walki o dobro, — iluż było tchórzów i zdrajców i jak powoli nauczyciele elementarni dochodzili do swobody umysłu, szlachetności i poświęcenia, pomimo posiłków, co rok przybywających ze Szkoły Normalnej! A jednak Salwan
Strona:PL Zola - Prawda. T. 2.djvu/89
Ta strona została przepisana.