Strona:PL Zola - Rzym.djvu/1094

Ta strona została uwierzytelniona.

cyi nieobliczone ztąd mamy szkody, a jednak na usprawiedliwienie nasze moglibyśmy Francyi przedstawić, że po ustaleniu zjednoczenia Włoch musiało też państwo Włoskie zamanifestować się wobec Europy, zmuszając ją do uznania nas za naród, z którym liczyć się trzeba. Dlatego okoliczności popchnęły nas w stronę Niemiec. Walka o byt ciąży równie silnie nad pojedynczymi ludźmi, jak i nad narodami, i to objaśnia nasze chwilowe odłączenie się i usunięcie od Francyi, z którą nas łączy wspólność rasy, stosunków, a nawet wspomnienia usług wzajemnych. Bratnie te dwa narody dziś nienawidzą się wzajemnie, a zaciekłość tej nienawiści przechodzi zdrowe pojęcie rzeczy. Czytując dzienniki włoskie i francuskie, pełne wzajemnego jadu, boleję... a jednak nie tracę nadziei, że nadejdzie chwila porozumienia, że Francya i Włochy zwrócą się napowrót ku sobie i dadzą początek związku narodów rasy łacińskiej, bo związek ten jest nieodzowny, jeżeli chcemy żyć i nie dać się pochłonąć wzmagającej się sile narodów ras innych.
Nagle, twarz starego wojaka wypogodziła się ujmującym uśmiechem i rzucił Piotrowi pytanie, będące zarazem jakby serdeczną prośbą:
— Wszak mogę liczyć, że powróciwszy do Francyi, przyłożysz starań w swem kółku, by ożywić dawną sympatyę dwóch naszych narodów?...
— Mogę niewiele, lecz uczynię, co będę mógł — odrzekł Piotr z równą serdecznością. — Uważam