Strona:PL Zola - Rzym.djvu/215

Ta strona została uwierzytelniona.
IV.

Powstrzymany w swej chęci działania, Piotr postanowił zużyć czas swobodny na zwiedzanie Rzymu, lecz przedewszystkiem chciał złożyć wizytę, ku której serce go ciągnęło. Zaraz po wydaniu swej książki otrzymał z Rzymu list niezmiernie ciekawej i wzruszającej treści, od starego hrabiego Orlando Prada, jednego z bohaterów jedności i niepodległości Włoch. Orlando Prada nie znał autora książki, i zaraz po przeczytaniu jej napisał list do niego na czterech stronicach, wypowiadających płomienny okrzyk patryotycznego uznania dla przewodniej idei dzieła, skarżąc się zarazem, że autor pominął znaczenie Włoch. Rzym nowy, Rzym odrodzony, powinien być przedewszystkiem stolicą zjednoczonych i wyswobodzonych Włoch. Wynikła z tego powodu ożywiona korespondencya. Piotr nie ustępował, uważając Rzym za stolicę świata odrodzonego dzięki neo-katolicyzmowi, lecz pokochał tego starca pisującego listy tchnące przedewszystkiem gorącą miłością ojczyzny. Zawiadomił go więc o zamierzonej podróży do Rzymu