kim, szkolny podręcznik zawierający streszczenie przedmiotów wymaganych przy zdawaniu egzaminu na profesora. Księga ta, jako podręcznik, była wyborną, lecz z konieczności swego założenia, nie wyczerpywała traktowanych przedmiotów, wszakże w streszczeniu była obrazem przyswojenia zdobytych już wiadomości w dziedzinie nauk ścisłych, fizyki, chemii, nauk przyrodniczych.
Orlando, zadowolniony iż może rozmowę zwrócić w innym kierunku, zawołał:
— Jest to szacowna praca mojego przyjaciela Teofila Morin... Czy wiesz, księże Piotrze, coś ze szczegółów życia Teofila Morin?... On był z nami... należał do sławnego „Tysiąca z Marsali“... zdobyliśmy razem Sycylię, Neapol... Prawdziwy bohater! ... Po skończonej wojnie wrócił do Francyi i znów zajął swą profesorską katedrę... wiem że pomimo trzydziestu lat uciążliwej pracy nie dorobił się majątku... Chcąc sobie zapewnić utrzymanie na stare lata, napisał tę księgę... i podobno rozchodzi się jej sporo po świecie. Przyszła mu myśl przetłomaczenia jej na język włoski... i w ten sposób rozszerzenia sprzedaży. Otóż uważając mnie za przyjaciela i słusznie, bo kocham go jak brata, przysłał mi swoją książkę, licząc że moja protekcya może się na coś przydać... Ale sąd to mylny... nie przypuszczam, bym miał jakie wpływy w ministeryum oświaty...
Strona:PL Zola - Rzym.djvu/266
Ta strona została uwierzytelniona.