Strona:PL Zola - Rzym.djvu/400

Ta strona została uwierzytelniona.

twórczą objawiającą się bez znoju. Gardził ogromem pozostałego po nim dzieła, artyzmem sięgającym wyżyn nadludzkiej genialności. Zbrodnią takiego Michała Anioła była więc twórczość, siła życia, którą drgały dokonywane przez niego prace. Jakiem prawem mógł istnieć taki olbrzym, tworzący dzieła zmniejszające wartość dzieł tworzonych przez innych?... Wszak w porównaniu z tym genialnym pracownikiem, karleli inni nawet talentem obdarzeni ludzie. Dlaczego płodnością swej twórczości zalewał, zaćmiewał?.. Dla czego był twórcą dzieł posiadających żywotność, dzieł nielękających się jasności dziennego światła?...
— Nie podzielam twoich poglądów — zawołał Piotr — bo teraz właśnie, patrząc na arcydzieła stworzone przez Michała Anioła, zrozumiałem, iż prawdziwem zadaniem sztuki, jest pochwycenie życia. I właśnie dlatego, że nadludzką swą gienialnością zdołał on uwydatnić i wspaniale oddać piękno życia, Michał Anioł jest i pozostanie mistrzem nad mistrzami, zwycięzcą miażdżącym innych swą wielkością. Na nieszczęście widzę, że ogrom jego siły rani delikatność twojej sztucznej wybredności. Ale pomimo tego na dobie będącego zwrotu umysłów uganiających się za intelektualnem rafinowaniem wszystkiego co nieokreślone, niezbadane — wybrednisiów poszukujących tegoż w sztuce, lubujących się w nieprzejrzystości rzeczy, w pół ciemnościach symbolów, Michał