jąc się, czy zbiór zapowiada się pomyślnie. Najmocniej wszakże zadziwiła Piotra wiadomość, że Leon XIII namiętnie lubi polowanie i że dopiero od niedawna przestał używać tej rozrywki, zbyt już dla niego uciążliwej. Roccolo, rodzaj uprawianego polowania przez papieża, polega na chwytaniu ptaków w siatki rozpięte po obu stronach ulicy, na której stawiają się śpiewające ptaki w klatkach. Przywabione ich śpiewem drobne dzikie ptactwo, zwłaszcza figojadki, nadfruwają w ulicę. Wtedy Leon XIII, siedzący na boku, klaszcze w ręce i płoszy je, a ptaki, uciekając, chwytają się skrzydłami w wielkie oka rozpiętych siatek. Gdy unieruchomione próżno się trzepoczą, ręka myśliwca zbiera je i dusi w palcach. Figojadki pieczone są prawdziwym przysmakiem.
Na skraju lasku, Piotr doznał niespodziewanego wzruszenia, ujrzawszy odtworzoną w zmniejszeniu słynną cudami grotę w Lourdes. Na ten widok, rzekł prawie mimowoli:
— A więc to prawda... a więc ta grota naprawdę się tutaj znajduje! Mówiono mi o tem, lecz nie wierzyłem... wyobrażając sobie, że papież jest obdarzony umysłem wyższym nad tego rodzaju rzeczy...
— Zdaje mi się — rzekł Narcyz — że grota ta została tutaj zbudowana za Piusa IX, który miał szczególniejsze nabożeństwo do Najświętszej Panny z Lourdes. W każdym razie, jest to podarek złożony Stolicy apostolskiej, a Leon XIII
Strona:PL Zola - Rzym.djvu/421
Ta strona została uwierzytelniona.