nadzieję spieniężenia owych rzymskich, zdyskredytowanych akcyj, umieszczając je w bogatych arystokratycznych rodzinach francuzkich. W tym celu puszczono pogłoskę, że papież popiera Bank kredytowy. Na tem przedsiębiorstwie Leon XIII stracił przeszło trzy miliony. Główną część posiadanych milionów papież zaryzykował w Rzymie, grając w agio, spekulując przy budowie domów wznoszonych pod oknami Watykanu, w dzielnicy mającej stanąć na dawnych łąkach przy zamku Świętego Anioła. Papież zdawał się być pociągnięty chęcią zysków a zarazem może zapragnął zdobyć miasto siłą pieniędzy, kupić stolicę, która mu została przemocą wydarta. Wszystkie te sprawy zdecydował papież osobiście, monsignor Folchi nigdy bowiem nie ryzykował sum ważniejszych bez wyraźnego upoważnienia Leona XIII. Jednakże, gdy wybuchła katastrofa, papież się usunął i cała odpowiedzialność spadła na monsignora. Wobec straszliwego pogromu, papież zapomniał o swej zaciekłości w uganianiu się za olbrzymiemi zyskami, których pragnął na to, by Kościół stał się wszechwładną potęgą, dzierżącą w swem ręku przewagę kapitału. Marzenia papieża prysły wobec zaszłej katastrofy a monsignor Folchi stał się odpowiedzialnym sprawcą całego zła. Z powodu wyniosłości swego obejścia był on ogólnie nielubiony przez kardynałów, zwłaszcza przez kardynałów członków nadzorczej komisyi skarbu, którzy uważali posiedzenia ko-
Strona:PL Zola - Rzym.djvu/568
Ta strona została uwierzytelniona.