Strona:PL Zola - Rzym.djvu/62

Ta strona została uwierzytelniona.

bytku Pańskim, jeżeli narody same go nie ogłoszą mocarzem świata, królem nad królami.
Jakże niespodziewanem zrządzeniem, mogą zasiewy, rzucone przez Wielką rewolucyę, przyczynić się do urzeczywistnienia dążeń trwale pielęgnowanych przez wszystkich papieży mających na celu objęcie najwyższej władzy nad światem! Wobec grożących upadków wszelkich władz istniejących, jedna tylko stolica apostolska promienieje nietknięta, w nienaruszonej swej całości. Stać się ona może ową arką przymierza gromadzącą dokoła siebie ufające jej i zbratane z nią ludy. Dlaczegóż nie miałyby się jej oddać, zawiódłszy się w dotychczasowych swych nadziejach, zniechęciwszy się do idei swobody, która je zawiodła! Wszak stronnictwo liberalne zdaje się, że ostatnią ponosi porażkę na polu ekonomicznem. Warstwy ludowe przestają wierzyć w zbawienność zasad 1789 roku, narzekają na zwiększoną swą nędzę, niepokoją się i gorączkowo pragną znaleźć ulgę dla swych cierpień. Zaszła w formie rządzenia przemiana dozwoliła zaostrzyć charakter międzynarodowościowy Kościoła, we wszystkich parlamentach znajdują się wśród członków duchowni. Tak więc wytwarzają się coraz to liczniej okoliczności, potężnie przygotowujące grunt mający wydać odrodzenie się starego katolicyzmu. Nawet wiedzę ogłoszono za upadłą a to rzucone na nią oszczerstwo bankructwa, chroni Syllabus przed pośmiewiskiem ogółu, trwożąc chwiejniejsze