Strona:PL Zola - Rzym.djvu/632

Ta strona została uwierzytelniona.

nie została zbadana przez dwóch zaprzysiężonych lekarzy, ostatecznie zaś twierdził, że żona przedewszystkiem pamiętną być powinna na złożoną przed ołtarzem przysięgę małżeńskiego posłuszeństwa, zatem w danym wypadku, powódka, chociażby nawet była dziewicą, nie ma słuszności, domaga się unieważnienia małżeństwa, które jeżeli nie zostało dokonane, to jedynie skutkiem stawianego przez nią oporu.
Mówiono, że monsignor Palma jeszcze okrutniejszą przygotował obronę. Postanowił być nieubłaganym na zasadzie niewzruszonych swoich przekonań. Lękano się więc, by pozyskani pobocznie kardynałowie nie ulegali energicznemu twierdzeniu monsignora, powstrzymując papieża od podpisania unieważnienia małżeństwa. Znów więc zagroziło niebezpieczeństwo projektom Benedetty i Daria. Smucili się, tracąc pierw posiadaną nadzieję. Wtem, donna Serafina wróciwszy z narady z monsignorem Nani, pocieszyła ich nieco, mówiąc, że ktoś wpływowy starać się będzie o pozyskanie przychylności monsignora Palma. Lecz będzie to rzecz bardzo kosztowna. Monsignor Palma posiadał ustaloną opinię nieskazitelnej uczciwości, lecz doznał wielkiego nieszczęścia w życiu, bo siostrzenica, którą ubóstwiał, rozkochawszy się w niej na starość, musiała czemprędzej znaleźć sobie męża dla uniknięcia gorszącego skandalu. Otóż mąż wyzyskiwał położenie, tracąc majątek żony i bił ją, jeżeli nie dostarcza-