Strona:PL Zola - Rzym.djvu/662

Ta strona została uwierzytelniona.

wami zasadzić, tymczasem toczyły się spory czy Kampania była żyzną kiedykolwiek? Czy to dzisiejsze cmentarzysko usłały warstwy pyłów, naniesionych podmuchem wieków późniejszych? Przyczyny geograficzne, które starożytnemu Rzymowi oddały berło nad światem, zmieniły się także. Pobrzeże morza Śródziemnego poszło na działy pomiędzy potężne i różnorodne państwa a ciążenie Włoch całych zwróciło się w stronę Medyolanu. Tam kwitł handel i przemysł włoski a Rzym był tylko stolicą dekoracyjną, której największe nawet wysiłki nie mogły już do życia powołać. Chciano Rzym odnowić, przebudować, rzucono się ku temu gwałtownie, lecz wywołano tylko przesilenie i zastój tem większy. Porzucono więc zaledwie w połowie ukończone gmachy, oddając je w posiadanie zniszczeniu i zawieszone roboty, które naród cały doprowadziły prawie do zupełnej ruiny.
Noc stawała się coraz ciemniejsza, w oknach domostw Transtevere pogaszono już światła i wody Tybru były teraz zupełnie czarne. Złotawe blaski przestały igrać na rzece i nic już nie mówiło o cudownej legendzie, zapełniającej łożysko nieprzebraną ilością marmurów, złota i drogich kamieni. Marzenia o skarbach utonęły w głębokościach czarnej nocy, pociągając za sobą w otchłanie starożytną sławę stolicy świata. Ciemność i cisza zaległy na całej przestrzeni rzeki, na całem wybrzeżu. Wszystko spać się zdawało w głę-