Strona:PL Zola - Rzym.djvu/702

Ta strona została uwierzytelniona.

stolicy. Święty Franciszek podbijał serca prostacze, podczas gdy św. Dominik opanowywał dusze przodowników narodu, żądny był on władzy nad najrozumniejszymi i najpotężniejszymi tego świata. Podbój ten czynił z głęboką wiarą w swoje posłannictwo i rozwinął przy tej sposobności zadziwiający zasób woli, dozwalającej mu na użycie wszelkich sposobów, wiodących do zamierzonego celu. Apostołował z ambony, książką, prześladowaniem, stosem. Jeżeli nie jest twórcą inkwizycyi, to przynajmniej podniósł jej znaczenie, posługując się nią z całem przejęciem pobożnego serca, pragnącego zbawić dusze swych bliźnich, chociażby katuszą doczesnej ich powłoki. Zwalczał odszczepieństwo, nieszczędząc krwi i płomieni. Żył w czystości i ubóstwie, dwie te cnoty najwyżej ceniąc, jako nawołujące do upamiętania współczesnych lubujących się w rozwiązłości obyczajów, św. Dominik ścisłą ustanowił regułę dla braci swego zakonu i szedł z nimi od miasta do miasta, głosząc napomnienia, nawracając bezbożnych, utrwalając w wierze zachwianych, siląc się wszystkich zjednać dla Kościoła, a jeżeli słowa nauki nie skutkowały, oddawał winnych pod opiekę trybunału świętej Inkwizycyi. Marzył on, by wiedza stała się wyłączną własnością Kościoła. Istnienia Boga dowodził w imię rozumu i wiedzy, a całość jej zebrał w swojej „Sumie“, zawierającej psychologię, logikę, politykę i naukę moralności. Umiejętnością swoją, zajaśniał nad