Strona:PL Zola - Rzym.djvu/728

Ta strona została uwierzytelniona.

ciec Lorenzo szybko zerwał i w niwecz obrócił małżeństwo skojarzone wpływem proboszcza Pisoni. Proboszcz działał dla dobra Włoch a ojciec Lorenzo przeciwko Włochom. Dlaczego monsignor Nani, zerwawszy małżeństwo Benedetty, przestał się zajmować jej rozwodem?... Dlaczego znów następnie zajął się tą sprawą, wpłynął na przekupienie monsignora Palma i sam oddziaływał na kardynałów kongregacyi Koncylium? Tego nie umiał objaśnić don Vigilio, utrzymując, że zawsze jest mnóstwo ciemnych punktów we wszystkich kombinacyach monsignora Nani, który nigdy się nie śpieszył i przetrzymywał sprawy w zawieszeniu, dając im taki lub inny obrót, stosownie do ułożonych przez siebie dalekich planów. Można było przypuszczać, że pragnąc obecnie jak najprędzej złączyć Benedettę z Dariem, chciał położyć koniec plotkom szerzonym w obozie białych. Utrzymywano tam, że Dario i Benedetta wspólną mają sypialnię i że skandaliczny ten stosunek jest dobrze widziany przez ich wuja, kardynała. A może wieści te umyślnie były szerzone przez jezuitów, chcących szkodzić opinii kardynała Boccanera?... Używali oni wszelkich tajnych sposobów, by zdyskredytować kardynała, jako ewentualnego kandydata do tronu papiezkiego.
— Prawie zupełnie jestem przekonany, że jest tak a nie inaczej — mówił don Vigilio. — Wybory nowego papieża mogą nadejść z dnia na dzień...