Strona:PL Zola - Rzym.djvu/775

Ta strona została uwierzytelniona.
I.

Chociaż Piotr wiedział, że dopiero o godzinie jedenastej może się stawić przed kardynałem Sanguinetti, jednakże wyjechał z Rzymu pierwszym rannym pociągiem i około godziny dziewiątej wysiadł z wagonu na peron, przed małym dworcem we Frascati. Był już tutaj poprzednio, zjechawszy na całodniową wycieczkę w okolice, podczas kilku tygodni przymusowej swej bezczynności. Zwiedził wtedy słynne winnice rzymskie, ciągnące się od Frascati aż do Rocca di Papa, a od Rocca di Papa aż do Monte Cavo. Miłe zachowawszy wspomnienie z owej wycieczki, cieszył się myślą, że ma dzisiaj parę godzin, które będzie mógł zużyć na przechadzkę wśród rozkosznych pagórków, będących początkiem gór Albańskich. Frascati zbudowane jest na niewielkich pierwszych wyżynach górskiego pasma wśród gajów oliwnych i winnic, wrzynających się jak zielony przylądek w morze rozległych, ryżych obszarów rzymskiej Kampanii. Z wyżyn Frascati widać w odległości sześciu mil leżący