Strona:PL Zola - Rzym.djvu/803

Ta strona została uwierzytelniona.

Skutkiem wysokości swego położenia a także skutkiem sąsiedztwa z jeziorem — Castel Gandolfo słynie ze świeżości powietrze, chłodzonego powiewem od morza. Papieże mieli tu swoją letnią rezydencję, w której spędzali najgorętsze w roku miesiące. Pius IX lubił tu przebywać, lecz Leon XIII już tu nieprzybył. Teraz droga opadała ku dołowi, przecinając las dębowy, słynny z piękności starych swych drzew, mających po kilkaset lat, których kolosalne pnie, porozrastały się w dziwacznie potworne kształty. Po za aleją, wysadzoną kilku rzędami takich dębów, leżało miasteczko Albano, mniej czyste i wykwintne od Frascati, lecz za to ponętniejsze kolorytem lokalnym, przypominającym dawno ubiegłe wieki. Po za Albano, tuż niedaleko, była wioska Arricia, posiadająca pałac rodziny Chigi, a po za wioską ciągnęły się znów lasy na stokach pagórków, poprzecinanych wąwozami, przez które droga przeskakiwała po malowniczo rzuconych mostach.
Wreszcie powóz dojechał do Nemi. Do tego uroczego Nemi, które pozostawiło niezatarte wspomnienie w umyśle Piotra. Już z daleka ujrzawszy Nemi, rozłożone nad brzegiem jeziora, Piotr porównał w myśli tę miejscowość do legendarnych miast, przeglądających się w wodnych przezroczach, miast, zamieszkanych przez leśne i wodne bóstwa. Natomiast wjechawszy w ulicę, wszystko okazało się tutaj odrażająco brudne,