Strona:PL Zola - Wzniesienie się Rougonów (1875).djvu/7

Ta strona została przepisana.
PRZEDMOWA.




Mam zamiar przedstawić, jak w społeczności wydaje się małe grono istot, rodzina, która w stopniowym rozwoju daje życie kilkunastu indywiduom, z pozoru zupełnie różnym, lecz w gruncie rzeczy ściśle z sobą połączonym. Dziedziczność, jak i ciężkość, ma swoje prawa.
Rozwiązując podwójną kwestyę temperamentu i środka, będę się starał wynaleść nić przewodnią, jaka idzie od jednego do drugiego człowieka. Gdy już uchwycę wszystkie nici łączące tę grupę społeczną, wykryję jej wspólne usiłowania, jej czynny udział w epoce dziejowej, rozbiorę zarazem osobną wolę każdego członka, jak i pochód ich ogółu.
Rodzina Rougon-Macquart, którą badać zamierzyłem, cechuje się wezbraniem żądz, tą podnietą