Strona:PL Zygmunt Gloger-Pieśni ludu.djvu/032

Ta strona została przepisana.


52.

Dzisiaj wieczór krótki,
Zapalmy sobótki,
Hej dziewki wybrane,
Bylem przepasane,
Tańcujcie na dworze,
Aż do rannej zorze,
Aż do świtania,
Lecz nie bez grania.
Hej grajki wybrane,
Bylem przepasane,
Dudy niechaj zabrzmią,
Kotły, trąby zagrzmią,
Niech skrzypią skrzypeczki,
Piszczą piszczałeczki,
W bęben niech biją;
Miód, piwo piją.
Hej, chłopcy wybrane,
Bylem przepasane,
Z dziewkami skakajcie,
Pożar rozpalajcie,
Kładąc świerkowe,
Drzewo cisowe,
Palmy sobótki,
Bo wieczór krótki!


53.

Ku dunajowi, ku głębokiemu — leluja,
Ku gaikowi, ku zielonemu — leluja,

(po każdym wierszu powtarza się „leluja“
do końca pieśni).

Hej zapalili, hejże sobótkę,
I piją piwo i piją wódkę.
A kto na sobótce, kto nie będzie,
To główka jego boleć wciąż będzie.
Tam chodzi, brodzi, nadobna Maryś,
Oj poczekaj, poczekaj Marysiu
Oj mam gadeczkę, zagadnę ci ją.
Cóżbym ja była za grzeczpa panna,
Że bym gadeczki zgadnąć nie miała.
— A cóż rośnie bez korzenia?
— Kamień rośnie bez korzenia.
— A cóż kwitnie bez kwiateczka?
— Paproć kwitnie bez kwiateczka.
— A co gore bez płomienia?
— Cnota gore bez płomienia.


Śpiew chłopców, wyprawiających podczas lata biesiadę pasterską w lesie:

54.

Świeć, świeć słoneczko,
Dam ci jajeczko,
Jak kureczka zniesie
Na dębowym lesie.
Weźmij jajo do raju,
Wszystkie dusze radują
Jedna nierada była
Ojcu, matce łajała
Zlituj się mocny Boże,
Nie dopuść jej na Madeja łoże!




Dożynki, Okrężne.




Wśród starożytnych zwyczajów rolniczych ludu polskiego i całej Słowiańszczyzny dożynki nasze i okrężne zajmują pierwsze miejsce. Najdzielniejsza we wsi żniwiarka zwana „przodownicą“ lub „postatnicą“, wychodząc rano pierwsza na pole i zajmując pierwszy zagon po prawej stronie miedzy, rozpoczyna pracę z pieśnią:

55.

Wychodź, wychodź dzieweczko,
Bo już zeszło słoneczko,
Już słoneczko w okole,
Bądźcie żeńce wesołe!


56.

W ostatnim dniu żniwa cała gromada żniwiarzy zawodzi pieśń:

Hej postatnico pofolguj, pofolguj,
Swojej czeladki nie morduj, nie morduj,
Plon niesiem, plon!
A postatnica folguje, folguje,
Swojej czeladki żałuje, żałuje,
Plon niesiem, plon!