Strona:PL Zygmunt Gloger-Pieśni ludu.djvu/033

Ta strona została przepisana.

Oj wyleć, wyleć raba przepiórko,
Bo już nie przyjdziem w to czyste pólko,
Plon niesiem, plon!
Oj wyleć, wyleć raby sokole,
Bo już nie przyjdziem w to czyste pole,
Plon niesiem, plon!
Latają ptaszki pod samem niebem,
Dozęlim żytka za starym chlebem,
Plon niesiem, plon!
Zostań z Bogiem przepióreczko,
Juz nie wyjdziem w to poleczko,
Plon niesiem, plon!
Zostań z Bogiem i skowronek,
Bo już niesiem z pola wianek,
Plon niesiem, plon!
Dożęlim żytka, dożniem pszenicy
Nie żałuj panie wina szklenicy
Plon niesiem, plon!


57.

Dożęlim zytko aż do odłogu,
Podziękujemy za to Panu Bogu,
Plon niesiem, plon!
Wyrosła byliczka na odłogu
Dożęlim pszeniczki chwała Bogu.
Plon niesiem, plon!


58.

Podżynaj, podżynaj
Mała żniwiareczko,
Masz zagonek mały,
Wieczór niedaleczko.
Żnijcie dziewki, żnijcie,
Macie Jasia w życie,
Jak żytko zeżniecie,
Jasia se weźmiecie.
Żnijcie żniwiareczki,
Da pan gorzałeczki,
A pani da piwa,
Będą dobre żniwa.


59.
„Prowadzimy plon“