Strona:PL Zygmunt Gloger-Pieśni ludu.djvu/050

Ta strona została przepisana.



1.Zagrzmiała, runęła w Betlejem ziemia,
Nie było, nie było Józefa doma,
A gdzieżeś, a gdzieżeś Józefie bywał,
W Betlejem, w Betlejem Dzieciątku śpiewał.

2.Wół osioł, wół osioł przed Nim klękali,
Bo swego, bo swego Stwórcę poznali,
Beczący, ryczący Panu śpiewali,
Pasterze, pasterze, w multanki grali.

3.Zmiłuj się, zmiłuj się nasz wieczny Panie,
Bez Ciebie, bez Ciebie, nic się nie stanie.
Zmiłuj się, zmiłuj się nasz wieczny Panie,
Bez Ciebie, bez Ciebie, nic się nie stanie.


92.

Śliczna panienka, jako jutrzenka,
Urodziła Syna — dobra nowina —
W stajni ubogiej, lubo mróz srogi,
W żłobku złożyła Boskiego Syna,
Wiwat Pan Jezus! wiwat Maryja!
Wiwat i Józef, cna kompanija.
Dziecię się kwili — Matuchna tuli,
Ustało przecie plakać po chwili.
Józef staruszek, wziąwszy pieluszek,
Zewsząd od wiatru Dziecię obtula,
Wiatr zewsząd wieje, nikt nie zagrzeje,
Wicher do reszty strzechę obdziera.
Co jeszcze dalej, szopka się wali,
Józef nieborak kijem podpiera,
Wiwat Pan Jezus! wiwat Maryja!
Wiwat i Józef! cna kompanija!