Strona:PL Zygmunt Gloger-Pieśni ludu.djvu/072

Ta strona została przepisana.


62.
Druchny do drużbów:

Przyjechali dziewosłęby,
Nie rozdziawi żaden gęby,
Kieliszeczki wytrząsają,
O wianek się nie pytają.
Pytajcież się do komory,
Jest tam wianek lawendowy,
Jest tam wianek i ruciany,
Białą różą przeplatany.


63.

Deszczyk nie pada a ino rosi,
Służmy dziewczęciu, kiedy nas prosi.


64.
Druchny, wynosząc wieniec z alkierza:

Idzie, idzie mój wianeczek
Z komory do izby,
Ustąpcie mi moi ludzie,
Nie róbcie mu ciżby.


65.
Do drużbów, napraszających się o wieniec i rózgę weselną, śpiewają druchny:

1. Oj ładny wianek mam,
Oj ładniem go uwiła,
Oj a wiele ja za tym wianeczkiem,
Trudności użyła.
2. Oj wiele za nim ja,
Przełazików przelazła,
Niżelim ten ruciany wianeczek
Znalazła, znalazła.
3. Oj ładny wianek mam,
Oj mojej to roboty,
Oj podarował mi starszy drużba,
Oj trzy czerwone złote.
4. O są ścieżeczki są,
Oj dok9=oła moich ścian,
Oj udeptał je nadobny Jasio,
Niosący piwa dzban.


66.

Piękną rózgę mam drużbowie,
Piękną rózgę mam.
Kto mnie będzie pięknie prosił,
Temu ją oddam.
Piękną rózgę mam drużbowie,
Cudnej roboty,
Obiecał mi starszy drużba
Czerwony złoty.


67.

Oj nie wydam mojej rózgi zielonej,
Póki mi się starszy drużba nie skłoni,
Ukłoń mi się starszy drużbo niziutko,
To ci oddam ten wianeczek milutko.


68.

Nie odbieraj chorążyku
Tego wianeczka,
Gdzież się będziesz poniewierał
Koło północka.
Nie odbieraj chorążyku,
Oj nie odbieraj.
Gdzież się będziesz z tym wianeczkiem
Oj poniewierał.
Pamiętajże starszy drużba,
O chorągiewce,
Jak chorąży się napije,
To mu ją weźcie.


Druchny i drużbowie, otoczywszy pannę młodą, chodzą z nią uroczyście dokoła izby, śpiewając, a po każdej zwrotce gra skrzypek.
69.
Drużbowie:

Piękne druchny masz gosposiu,
Piękne druchny masz,
Będę chodził wedle proga,
Będę prosił pana Boga,
To mi jedną dasz.


70.
Druchny z panną młodą:

Dalej chłopcy za mną,
Pókim jeszcze panną,
Jak się okobiecę,
Wszystkich djabłów zjecie.