Strona:PL Zygmunt Krasiński - Pisma T2.djvu/209

Ta strona została skorygowana.
Str. 53, w. 31. Jacta est alea.

„Kość rzucona!“ słowa Juliusza Cezara przesadzającego Rubikon.

Str. 54, w. 14. Vae capiti ejus.

Biada głowie jego — zwykłe przeklęstwo u Rzymian.

Str. 57, w. 10. Proh! Jupiter.

„Ach! Jowiszu“ — zwykły wykrzyknik u Rzymian.

Str. 57, w. 24. Rąk potrząsających Tyrsami.

Tyrsy, święte laski oplecione bluszczem, zakończone gronem winnem, niesione w igrzyskach i świętach Bachusa. Ukazanie się tego widma Aleksandra wielkiego znane jest w historyi.

Str. 57, w. ostatni. Podaj mi Falernu.

Falernum, sławne wino u Rzymian.

Str. 58, w. 3. Dii avertite omen.

Poświęcony sposób mówienia u starożytnych, dla odwrócenia złej wróżby.

Str. 58, w. 5. Alboż wyszło ci z pamięci, że syn wielkiego Septymiusza (Karakalla) i t. d.

Ta cała mowa Irydiona zasadza się na szalonej miłości, którą powziął był Karakalla ku pamięci Aleksandra Wielkiego. Karakalla był to człowiek bardzo mierny o żelaznych kaprysach niewoli, niezmiernie chełpliwy, pełny drobnej miłości własnej, cierpiący niejako pomięszanie mózgu, zresztą odważny żołnierz. Koniecznie mu się wydało, że jest bohaterem, i że do ogromnych celów stworzyło go fatum. Postać, która najdzielniejszym bohaterstwa blaskiem świetniała nad światem greckim i rzymskim, postać Aleksandra W. obudziła w nim żądzę takiej samej chwały, we wszystkiem go naśladował. Dworzanie twierdzili, że podobny jemu jak kropla do kropli; posprawiał sobie podobne zbroje, hełmy, szablę; głowę pochyloną na wzór jego