Strona:PL Zygmunt Krasiński - Pisma T3.djvu/217

Ta strona została przepisana.
O ŻYWOCIE WIECZNYM.

Zawsze się tak dzieje, że zmysłowa część ducha ludzkiego upatruje Niebo w przeszłości i zowie je Rajem, bo Raj był Niebem dla ciała ludzkiego. Umysłowa zaś część ducha upatruje Raj w przyszłości i zowie go Niebem. Niebo chrześciańskiej epoki, kończące się na kontemplacyi i wiecznym spokoju, jest tem Rajem pojętym przez myśl człowieczą. Duch zaś wszystek, jaźń cała powinna się starać, by ten ideał przeszłości i ten przyszłości zlały się w jedno wiecznie teraźniejsze życie! Owa teraźniejszość zarazem rajska i niebieska, cielesna i myślna, zacznie się przy ciał zmartwychwstaniu. To to, co zowiemy Anielstwem. Raj czyli doskonałość ciała zlać należy z Niebem czyli doskonałością myśli, a wypadnie doskonałość ducha człowieczego czyli przeanielenie! stan, w którym każda chwila teraźniejszości ma być już wielką, świętą, wielmożną! Raj był apoteozą ciał — Niebo dusz, Duchów zaś przebóstwieniem będzie żywot wieczny, nieskończony, przemieniający się jeszcze, ale świadomie i wolnie, co chwila wyższy, miłośniejszy, piękniejszy, głębiej uczuty, mądrzej pomyślany, w urodziwszych kształtach upostaciowany. — Raj był Niebem na ziemi — Niebo Rajem za ziemią, za światem, gdzieści. Żywot wieczny Rajem jest i Niebem zarazem, wszędzie gdziekolwiek wszechświat, gdziekolwiek Duch Pański w rzeczywistej nieskończoności podzielonej na skończone chwile; byty, stany, które przelewają się w siebie coraz wyżej, chyżej, bez