Pismo św., to księga ksiąg, rozszerzająca się w miarę jak duch człowieczy się rozwija; zawierająca w sobie wszystko, co było, co jest i będzie na ziemi, aż do ostatecznego rozwiązania się ludzkości, wszystkie nadzieje myśli człowieczej! Księga ta żywą jest wciąż — bo jej litera coraz innym, wyższym, a jednak tym samym napełnia się duchem! Wszystkie proroctwa, choć już się spełniły, jednak znów spełnić się mają i muszą — bo one są wyrazem jednego i tego samego prawa Bożego. Ale to prawo coraz szerszych okręgów dotyka, coraz większe przestrzenie zachwytuje pod siebie — od jednej rodziny patryarchalnej do jednego narodu, od tego narodu do jednego Kościoła, od tego Kościoła do Wszech-kościoła, czyli całej ludzkości! To prawo mądrości i miłości Bożej przechodzi ciągiem wieków — a za tem jego przelewaniem się, przemienienie się rzeczy ludzkich następuje. Jedność prawa a rozmaitość objawów coraz wyższa, doskonalsza, dopełniają się tym sposobem. Stąd Pismo to jest alfą i omegą, księgą ksiąg — byleby zawsze pamiętać na słowa Chrystusa: „Duch ożywia, a litera zabija.“
∗
∗ ∗ |
„Młodość jest Boską rzeczywiście sferą — jest zapowiedzią tego, co ludzkości kiedyś danem być ma; jest rajskiem marzeniem, ale marzeniem dopiero. Młodość jeszcze się nie rozbiła o rzeczywistość, jeszcze jest pełna nadziei i wiary; ale nadzieja i wiara są