Strona:Pamiętnik Adama w raju.djvu/79

Ta strona została uwierzytelniona.



W lecie 1904 roku, zbudził mnie pewnego dnia pisarz duński Sven Lange. Wszedłszy do mego pokoju przy ulicy Vaugirad, rzekł:
— W Paryżu rewolucja.
— Co takiego?! Rewolucja?!
— Tak. Studenci rządzą w mieście, opanowali ulicę.
Spać mi się chciało, rzekłem tedy z gniewem:
— Ustawcie pompę strażacką na ulicy i oblejcie wodą młokosów!
Sven Lange jednak stał po stronie studentów, wobec czego wyszedł zagniewany.
Oto powód, dla którego studenci opanowali ulicę:
Związek, albo też „Towarzystwo Czterech Sztuk Pięknych” urządzał bal w budynku Moulin-Rouge. Cztery panie, które miały na tym balu wyobrażać owe sztuki piękne — ukazały się zupełnie nago — jedynie w stanie przewiązane pasami jedwabnymi... Policja paryska, jak wiadomo, jest bardzo cierpliwa, ze wszystkiem obyta, tym razem jednak wmieszała się w sprawę. Bal został przerwany, a związek zamknięto. Wtedy artyści zaprotestowali. Studenci z Kwartału Łacińskiego poparli ich, — i skandal przybrał wielkie rozmiary.

75