Strona:Pamiętniki do panowania Augusta III i Stanisława Augusta.djvu/37

Ta strona została przepisana.

miejscu), atoli za wdawaniem się Rossyi, dostąpił audyencyi. Taż Rossya przemożna, wymusiła na Turczynie, że przysłał do Stanisława Augusta swego posła, i ten był ostatni, którego widziała Polska, granicami od sąsiedztwa z Portą późniéj odsunięta.

O wojnie ogranicznéj siedmioletniéj.

Ta wojna, siedm lat prowadzona, zaczęła się 1756. roku. Téj wojny, jako zagranicznéj, tyle dotknę, ile skutków jéj doznała Polska; gdyż nieprzedsięwziąłem opisać dziejów Europy, ale tylko Polski, kochanéj ojczyzny mojéj, a to tylko tyle, ilem przez wiek mój zaznał i napatrzył się rozmaitych jéj przygód, zostawując ogrom i całość historyi piórom doskonalszym.
Fryderyk II. król pruski wtargnął do Saxonii pod pozorem przemarszerowania do Czech około Września w roku 1156.; lecz gdy się w niéj zaczął rządzić po nieprzyjacielsku, werbunkiem, furażami, kontrybucyami, zabieraniem intrat elektorskich i innemi uciążliwościami, okazując jawnego nieprzyjaciela, wówczas król polski zostawiwszy w Dreznie królową małżonkę i całą swoję familią, sam ze 14 tysięcy wojska swego saskiego okopał się w obozie pod Pirnau. Wtenczas król pruski bawił się w Lipsku. Niezdążył król polski opatrzyć się w żywność i inne wojenne potrzeby przed rączym nieprzyjacielem, który wnet opasał go do koła ogromném wojskiem swojém; dla tego téż król polski, ściśniony głodem, musiał się poddać, wymówiwszy sobie, aby mógł wolno przejechać do Polski, gdzie bytność jego na sejmie, w tym roku przypadającym, potrzebną była. Chętnie na to król pruski pozwolił; — wypuszczonego polskiego króla kazał pod swoim konwojem przeprowadzić przez Szląsk aż do granic polskich; wojsko zaś jego zabrał i między swoje regimenta podzielił, a całą Saxonią, ogołoconą z żołnierza, opanował. Królowa z familią została w Dreznie w mniemaniu, że jéj przytomność przynajmniéj to miasto od exorbitancyi i uciążliwości obroni. Umarła tam, drugiego roku zaczętéj wojny, z żalu, pobożna i święta pani, bez ucisku duszy, niemogąc patrzeć na ucisk ludu i rozpustę, która nawet do jéj frauencymeru dosiągnęła, wciągnąwszy niektóre damy dworskie w serwitoryat sekretny osławionéj Krepsowéj.