Strona:Pan Jąkalski.djvu/17

Ta strona została uwierzytelniona.
—   15   —
SCENA 3-a.
Kazia, potem Julek.
Kazia.

Znowu będzie dwójka z geografji... Mamusia prosiła, żebym go przesłuchała... Ale cóż poradzę? Alboż mnie chciał słuchać?.. Ale co to znaczy, że się ani razu nie jąkał? Czyżby moje przypuszczenia były słuszne?
Pewnie, a nawet napewno, jąka się wtedy, kiedy nie umie... Coby tu na to poradzić? Jeśli tak jest jak myślę, to choroba ta jest uleczalną... A jeśli się mylę?.. O, to byłoby bardzo smutne!.. Ale cicho! Ktoś idzie... (Wchodzi Julek)

Julek (całując Kazię).

Jak się miewasz, siostrzyczko? Jakże się cieszę, że jestem już w domu, tak się już za Wami stęskniłem! Ale wiesz co,