Strona:Pan Jąkalski.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.
—   21   —
Kazia.

Co za aspiracja? Co pleciesz?

Marcysia.

Mają język paniczowi wyciągać, bo za krótki... dlatego jąka się...

Kazia.

Operacja nie aspiracja... Co też ty wygadujesz!..

Julek (wbiega szybko i szuka Zdzisia).

Gdzie Zdziś? Doktór jest... chce go uratować od jąkania...

Kazia.

Nie wiem, właśnie Marcysia przyszła i też o niego pyta... Poszedł na ryby, ale powinienby już wrócić...

(Słychać tupot nóg za drzwiami, wbiega Zdziś)