Strona:Pani z niebios.djvu/5

Ta strona została uwierzytelniona.
PANI Z NIEBIOS

Dawnemi bardzo czasy w dużym, gęstym lesie mieszkał ubogi drwal wraz ze swą żoną.
W zapadłej chatce panowała dotkliwsza niż zwykle nędza, gdy urodziła się śliczna mała dziewczynka. Radzi byli pierwszemu swemu dzieciątku, ale jednocześnie kłopotali się, że nie mają je za co ochrzcić, a pragnęli jak najprędzej to zrobić, gdyż byli gorliwymi katolikami i zawsze wypełniali przepisy swojej religji.
Co tu począć? Trzeba poszukać kogoś, coby za obrzęd zapłacił i koszta chrztu na siebie przyjął.
Chodził drwal i prosił przez dzień cały, ale nikogo chętnego nie znalazł.
Wreszcie, gdy zafrasowany do domu powracał, spotkał piękną bardzo dziewicę.