sprawia że czynność jest bezwolna i niewinna, jest tylko ta, która dotyczy szczegółów faktu i jego osobliwych okoliczności; wówczas bowiem przebaczamy takiemu człowiekowi i tłómaczymy go i uważamy iż działał mimo chęci.
Czy potem, mój Ojcze, powiesz jeszcze, że Arystoteles jest twojego zdania? I któż się nie zdziwi, że filozof pogański lepiej niż wasi doktorzy oświecony jest w materji tak doniosłej dla powszechnej moralności i dla prowadzenia dusz, t. j. w znajomości warunków, od których zależy rozmyślność lub nierozmyślność uczynków, a w następstwie rozgrzeszenie lub nierozgrzeszenie z grzechu? Nie licz już tedy w niczem, mój Ojcze, na tego księcia filozofów, i nie opieraj się już księciu teologów który tak rozstrzyga ten punkt w I ks. swoich Retract.[1] rozdz. 15: Ci, którzy grzeszą przez niewiedzę, pełnią swoją czynność dlatego jeno że chcą ją spełnić, mimo iż grzeszą bez chęci grzeszenia. Tak więc, sam ten grzech z niewiedzy może być spełniony jedynie z woli tego który go popełnia, ale z woli odnośnie do uczynku, nie do grzechu; co nie przeszkadza wszelako iż czynność jest grzechem, ponieważ wystarcza w tej mierze iż
- ↑ Św. Augustyn, Retractationum lib. I, ..cap. 15.