do przekonania zastrzeżenie jakie czynią niektórzy autorowie, iż powaga takiego doktora wystarczająca jest dla rzeczy tyczących prawa ludzkiego ale nie prawa boskiego. Ma ona bowiem wielką wagę tak w jednych jak w drugich.
— Mój Ojcze, rzekłem, doprawdy, nie mogę uznać tego prawidła. Wobec swobody, jaką wasi autorowie przyznają sobie z badaniu rzeczy rozumem, któż mi zaręczy, że to co wyda się pewnem jednemu, wyda się równie pewne wszystkim innym? Sądy bywają tak rozmaite...
— Nie zrozumiałeś, przerwał ojciec; toteż są bardzo często rozmaitego zdania: ale to nie szkodzi, każdy czyni swoje prawdopodobnem i pewnem. Wiadomo, oczywiście, że nie wszyscy są tego samego mniemania; ale to tem lepiej. Przeciwnie, nie zgadzają się prawie nigdy. Niewiele jest kwestyj, w których nie znalazłbyś, że jeden mówi tak a drugi nie. We wszystkich tych wypadkach oba sprzeczne zdania są prawdopodobne; i dlatego Diana[1] powiada w pewnym przedmiocie, part. 3, tr. 4 resol. 244: Poncyusz i Sanchez są w tem sprzecznych mniemań; ale, ponieważ obaj są uczeni, przeto każde z obu zdań jest prawdopodobne.
- ↑ Antoni Diana, współczesny autor teologiczny, nie należący do zakonu jezuitów.