nasi 24 Ojcowie (tract. 7, ex. 4, num. 223) wyszczególnili usługi które mogą oddawać z czystem sumieniem. Oto niektóre z nich: Nosić listy i podarki; otwierać drzwi i okna; trzymać drabinkę podczas gdy pan wchodzi: wszystko to jest dozwolone i obojętne. Wszelako aby trzymać drabinkę, trzeba aby im pogrożono ostrzej niż zwyczajnie w razie gdyby się wzdragali; jestto bowiem zniewaga dla pana domu, wchodzić przez okno.
Widzisz, jak to mądrze pomyślano?
— Spodziewałem się tego po książce zaczerpniętej z 24 jezuitów.
— Ale, dodał, O. Bauny nauczył jeszcze lokajów oddawać panom wszystkie te usługi bez grzechu, każąc im zwracać swą myśl nie ku grzechom przy których są rajfurami, ale tylko ku zyskowi który im stąd przypada. I bardzo pięknie wyłożył to w Sumie grzechów, na str. 710 ostatniego wydania: Spowiednicy (powiada) niechaj dobrze wiedzą, że nie wolno rozgrzeszyć sługi pełniącego niegodziwe zlecenia, o ile przychwala grzechy swego pana: ale inna sprawa, jeżeli to czynią dla swej doczesnej korzyści. I o to bardzo łatwo; pocóż bowiem mieliby pochwalać grzechy, z których mają jedynie same utrapienia?
Tenże O. Bauny stworzył również ową wielką zasadę na rzecz tych, którzy nie są zadowoleni ze swej płacy.
Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/144
Ta strona została przepisana.