obowiązkowy czas skruchy. Inni, w dnie świąteczne. Ale nasz O. Castro Palao zwalcza wszystkie te mniemania, i słusznie: Merito. Hurtado de Mendoza utrzymuje iż jesteśmy do tego zobowiązani raz na rok, i że wielka to łaska dla nas, iż nie zmusza się nas do tego częściej. O. Coninck natomiast sądzi, iż jesteśmy do tego zobowiązani raz na trzy lub cztery lata. Henriquez, raz na pięć lat. Filiucyusz wreszcie powiada, iż, ściśle biorąc, nie jesteśmy obowiązani do tego ani raz na pięć lat. A kiedyż? Zdaje to na osąd mądrych ludzi.
Zniosłem cierpliwie całe to bajanie, w którem umysł człowieczy igra tak bezczelnie z miłością Boga.
— Ale, ciągnął, nasz Ojciec Antoni Sirmond[1], który rozwija tryumfalnie ten przedmiot w swojej wspaniałej książce Obrona cnoty, w której mówi ojczystym językiem do rodaków, jak powiada do czytelnika, tak rozumuje w tr. 2, sect. 1, pag. 12, 13, 14 etc. Św. Tomasz powiada, iż jesteśmy obowiązani kochać Boga od chwili posiadania rozumu. To nieco wcześnie. Skotus, co niedzielę. Na czem to opiera? Inni, że w chwili ciężkiej pokuty. Owszem, o ile jest tylko ta droga aby
- ↑ Antoni Sirmond, jezuita, ur. w Rien w Boernii w r. 1591, umarł w Paryżu w r. 1643.