wolę, tak samo jakgdybyśmy go kochali z przywiązania, jakgdyby nas skłaniało ku temu przykazanie Miłości. Jeżeli tak jest w istocie, tem lepiej; jeżeli nie, i tak uczynimy zadość przykazaniu miłości pełniąc uczynki; tak iż (uważcie w tem dobroć Boga!) nietyle nakazane nam jest miłować go, co nie nienawidzić...
Oto jak nasi Ojcowie zwolnili ludzi od uciążliwego obowiązku czynnej miłości Boga. I ta nauka jest tak korzystna, iż nasi Ojcowie Annat, Pintereau, le Moyne i także A. Sirmond, bronili jej zacięcie kiedy próbowano ją zwalczać. Wystarczy ci przejrzeć ich odpowiedzi w Teologii moralnej, opinja zaś O. Pintereau w 2 części Abbat. Boissiac, str. 58, pozwoli ci ocenić wartość tej dyspensy wedle ceny, którą — jak mówi — kosztowała, mianowicie krwi Jezusa Chrystusa: oto korona tej nauki. Ujrzysz tedy, iż to zwolnienie od uciążliwego obowiązku kochania Boga jest wyższością chrześcijaństwa nad judaizmem. Słusznem było (mówi) aby, w zakonie łaski Nowego Testamentu, Bóg odjął przykry i trudny obowiązek mieszczący się w zakonie srogości, mianowicie konieczność aktu doskonałej skruchy jako warunek oczyszczenia. Zamiast tego Bóg wprowadził sakramenty, aby uzupełnić brak takiej skruchy zapomocą łatwiejszych sposobów. Inaczej,
Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/243
Ta strona została przepisana.