w Janseniuszu, skoro XX biskupi orzekli, że się tam znajdują.
Wytaczają sprawę przed Sorbonę. Siedmdziesięciu jeden doktorów podejmuje obronę Arnaulda, twierdząc że tym, którzy tylekroć zapytywali go w pismach czy utrzymuje że owe twierdzenia znajdują się w tej książce, nie mógł odpowiedzieć nic innego, jak tylko że ich tam nie widział, że wszelako potępia je, jeżeli się tam znajdują.
Niektórzy nawet, idąc dalej, oświadczyli, iż, mimo pilnego szukania, nie znaleźli nigdy w Janseniuszu tych twierdzeń, a nawet znaleźli zgoła przeciwne; żądali z naciskiem, o ile jest jakiś doktor który je tam znalazł, aby je zechciał pokazać; jestto rzecz tak łatwa, że nie można jej odmówić, skoro to jest pewny środek pognębienia ich wszystkich, wraz z samym p. Arnauld: ale stale odmawiano im tego. Oto stanowisko jednej strony.
Z drugiej strony znalazło się ośmdziesięciu doktorów świeckich i jakich czterdziestu mnichów żebrzących, którzy potępili to twierdzenie p. Arnauld, nie chcąc zbadać czy to co mówi jest prawdą czy fałszem, i oświadczywszy nawet, że nie chodzi o prawdziwość, ale jeno o zuchwalstwo jego twierdzenia.
Znalazło się, co więcej, piętnastu, którzy nie byli za Cenzurą, i których nazywa się obojętnymi.
Oto jak zakończyła się kwestya faktyczna, o którą zgoła się nie kłopocę; czy bowiem Arnauld dopuścił się zuchwalstwa czy nie, to nie jest sprawa obchodząca moje sumienie. A gdyby mnie zdjęła ciekawość przekonania się, czy te twierdzenia znajdują się w Janseniuszu, książka
Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/41
Ta strona została uwierzytelniona.