wego. Piszę jedynie poto aby odsłonić wasze zamiary i w ten sposób udaremnić je. Trzeba mi tedy pouczyć nieświadomych, iż głównym waszym celem w tym sporze jest wywyższyć łaskę wystarczającą waszego Moliny, czego nie możecie uczynić, nie obalając łaski skutecznej, która jej jest sprzeczna. Ale, ponieważ widzicie iż jest ona dziś uznana w Rzymie i wśród wszystkich uczonych Kościoła, pzeto, nie mogąc jej zwalczać samej w sobie, postanowiliście zaczepić ją tak aby nikt tego nie spostrzegł, pod godłem nauki Janseniusza.
Dlatego trzeba wam było starać się o potępienie Janseniusza bez wyjaśnienia; i, aby to osiągnąć, trzeba wam było dać do zrozumienia że nauka jego nie jest nauką łaski skutecznej, iżby świat mniemał że można potępić jedno bez drugiego. Stąd pochodzi, iż staracie się wmówić to dziś osobom nie znającym zupełnie tego autora. I ty sam robisz to, mój Ojcze, w swoich Cavilli, str. 23, zapomocą tego subtelnego rozumienia: Papież potępił naukę Janseniusza. Papież nie potępił nauki o łasce skutecznej. Zatem nauka o łasce skutecznej różni się od nauki Janseniusza. Gdyby ten dowód był przekonywający, możnaby tak samo wykazać, że Honoryusz i wszyscy ci którzy go bronią są kacerzami. Szósty sobór potępił naukę Honoryusza. Oróż szósty sobór nie potępił nauki Kościoła. Zatem nauka Honoryusza różna jest od nauki Kościoła. Zatem wszyscy którzy jej bronią są heretykami. Jasnem jest, że to nie dowodzi niczego, skoro papież potępił jedynie naukę zawartą w Pięciu Twier-
Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/412
Ta strona została przepisana.