Strona:Pascal - Prowincjałki.djvu/82

Ta strona została przepisana.

się heretyckiem u Arnaulda; to co było heretyckiem w pismach Semipelagianów[1] staje się prawomyślnem w pismach jezuitów; dawna nauka św. Augustyna staje się karygodnem nowatorstwem, nowe zaś wymysły, które sporządza się codziennie w naszych oczach, uchodzą za dawną wiarę Kościoła. — To rzekłszy, pożegnał mnie.

Pouczenie to otwarło mi oczy. Zrozumiałem, iż mamy tu herezyę nowego rodzaju. To nie zapatrywania Arnaulda są heretyckie; to jedynie jego osoba. Jestto herezya osobista. Nie jest heretykiem dla tego co powiedział albo napisał, ale jedynie dla tego że jest panem Arnauld. To jedynie jego występek. Cobądźby uczynił, o ile nie przestanie istnieć, nie będzie nigdy dobrym katolikiem. Łaska św. Augustyna nie będzie nigdy prawdziwą, póki on jej będzie bronił. Stałaby się prawdziwą, gdyby on ją zaczął zwalczać. To byłby pewny i prawie jedyny sposób ugruntowania jej i zniszczenia molinizmu; tak dalece Arnauld szkodzi mniemaniom które wyznaje.

  1. Pelagianie, wyznawcy Pelagiusza, kacerza w V wieku, przeczyli grzechowi pierworodnemu, uważali iż Adam był już przed upadkiem śmiertelny, przeczyli skutecznej łasce etc. Naukę Pelagiusza potępili papieże; mimoto sekta ta zyskała wielu zwolenników; walczył przeciw nim zwłaszcza św. Augustyn w dziele De gratia contra Pelagianos. Sektę Semipelagianów stworzył również w V wieku pewien mnich z Marsylii: ograniczyli oni poglądy Pelagiusza, głosząc iż wprawdzie początek nawrócenia zależy od wolnej woli, ale dopełnienie go zależy od łaski Boga etc. Zajmowali oni pośrednie miejsce między Pelagianami a prawowiernymi i również zyskali wielu wyznawców. Przeciw nim także walczył św. Augustyn. Pascal nieraz pomawia jezuitów o herezyę Semipelagiańską.