uczynić jest nicwarta lub bodaj podejrzewać to, lękać się tego, albo też mniemać iż Bóg nie podoba sobie w czynności której się oddajemy, iż jej zabrania, a mimo to czynić ją, nie dbać o to i przekraczać zakaz.
— Pięknie się zaczyna, rzekłem.
— Uważ wszelako, odparł, co to jest zawiść. Na tej-to podstawie, O. Hallier[1], zanim przystał do nas, dworował sobie z O. Bauny i stosował doń te słowa: „Ecce qui tollit peccata mundi, oto ten, który gładzi grzechy świata“.
— W istocie, rzekłem, że to zupełnie nowe odkupienie, sposobem Ojca Bauny.
— Chcesz, dodał, silniejszego autorytetu? Zajrzyj do tej książki O. Annat[2]; to ostatnia jaką napisał przeciw Arnauldowi; otwórz na str. 34 tam gdzie założone i odczytaj wiersze które zaznaczyłem ołówkiem: to złote słowa.
Zaczem odczytałem to zdanie: Ten, który nie myśli zgoła o Bogu ani o swoich grzechach, ani nie ma żadnego pojęcia (to znaczy — objaśnił mnie — żadnej świadomości) o obowiązku pełnienia aktów miłości bożej