zmiernie silne uczucie solidarności, łączącej ich z ogółem, którego część stanowią. Wszystko tu zdaje się być wspólném: szczęście i niedola, dostojeństwo i hańba. Jednostka każda, byle trochę oświecona i czuć umiejąca, cieszy się szczęściem i dumną się czuje dostojeństwem, zdobytém przez naród jéj; czy dla tego może, iż świadomie lub bezświadomie uznaje przed sobą, że cząstka szczęścia tego i tych zaszczytów spłynie też na nią i na jéj najbliższych, że cząstka zasługi w ich zdobyciu należy się też jéj i jéj najbliższym? W niedoli znowu i upokorzeniu ozéwają się w piersiach cząstek wielkiego ogółu, wszystkie struny współczucia i płacze litości. Wtedy się zdaje, jakoby westchnienia miljonów w każdą pierś wpływały i rozdymały ją bezbrzeżnym współżalem; jakoby ramiona miljonów spajały się w jedno ramię, które wszelkie cele inne na dalszy plan usuwając, popychać pragnie ku pomyślniejszym prądom łódź losów ogólnych.
Tak więc, bratnie zespolenie się z przyrodą ojczystej ziemi, przystosowanie do niéj fizyologicznego ustroju i ukochanie ją mocą wdzięcznosci i wspomnienia; zamiłowanie w narodowej poezyi i historyi, przedstawiających przeszłość kraju i życie przodków; szczególne upodobanie w piśmiennictwie i sztuce krajowej, jako w wytworze własnego życia i źwierciadle, najwierniéj życie to odbijającém; nakoniec, współduma lub współwstyd, współradość lub współżal, przenikające pokolenia, które współcześnie żyją i wspólnym poddane są losom, — oto najważniejsze psychiczne czynniki, składające się na uczuciową stronę patryotyzmu.
Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/046
Ta strona została przepisana.