chwiejną i łatwemu nadwerężeniu podlegającą być musi zawsze, ilekroć, wśród samychże władz uczuciowych, nie wytworzy się i nie utrwali przewaga miłości nad nienawiścią, co najmniej, — równowaga egoizmu i współczucia. Nienawiść ustępować może miejsca miłości i współczucie, zamykać egoizm w pewnych nieprzekraczalnych granicach, tylko mocą ćwiczenia i potęgowania wrażeń kategoryi pewnych, a przerzedzania i pognębiania im przeciwnych; mocą też wyrabiania obyczaju, smaku i przyzwyczajeń, wzrostowi współczucia, a zanikaniu nienawiści sprzyjających. Działalność w tym kierunku dokonywana jest wychowywaniem ludów. Wychowanie ludów stanowi konieczną podstawę dla ich wykształcenia; w niem pojęcia umysłowe znajdują grunt, w którym silnie i trwale zakorzeniać się mogą i ochrony, które je od przemienienia się w zgłoskę martwą strzedz mają. We współczesnem nam stadyum cywilizacyi, wychowywanie ludów mniej jeszcze posiada wartości społecznej, czyli: na niższym jeszcze znajduje się stopniu rozwoju, niż ich kształcenie. Tłómaczy to jasno: dla czego w takich nawet społeczeństwach, które posiadają już znaczną summę pojęć umysłowych, pierwiastek nienawiści przeważa potężnie nad pierwiastkiem współczucia. Nie dowodzi to bynajmniej, jak chcą twierdzić niektórzy, bezsilności nauki i wytwarzanych przez nią pojęć na etyczne skierowanie się ludzkości, lecz uwyraźnia tylko związek nierozerwalny, zachodzący pomiędzy działaniami umysłów i charakterów i konieczność zaprowadzenia w charakterach równowagi egoizmu ze współczuciem dla utrzymania takiejże rów-
Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/159
Ta strona została przepisana.