Strona:Patryotyzm i kosmopolityzm.djvu/189

Ta strona została przepisana.

kończy się z powstaniem tego, który przybywa. Niezmiernie powolne początkowanie towarzyszy tu, przez długie okresy czasu, niezmiernie też powolnemu zanikaniu. Tak np. kiedy śród starożytnego świata powstały pojęcia naukowo-filozoficzne, przedstawiane przez greckich badaczy i myślicieli, a coraz bardziej sprzeczne z podawanemi przez religją wyobrażeniami o pochodzeniu i naturze świata; kiedy rozumienie stosunków i obowiązków międzyludzkich i międzynarodowych ulegało zmianom, uwidoczniającym się w doktrynach moralnych, głoszonych przez pewne warstwy i szkoły Izraelskiego ludu, przez greckich myślicieli, takich jak: Sokrates, Platon i Xenofont, i przez tę część ustawodawstwa rzymskiego, która na celu miała stosunek zdobywczej metropolji do podbitych przez nią ludów; kiedy w Rzymie samym, na miejscu ślepej wiary w religijne podania i przepisy, zapanowywał skeptyczny na nie pogląd, a jednocześnie metafizyka wywijała się z łona religji w szkole filozofji Aleksandryjskiej, — wszystko to, co stawało się i działo podówczas, było początkowaniem stanu ludzkości nowego, początkowaniem, które przez wiele wieków postępowało tuż, obok zanikania religijności i wojowniczości, czyli: stanu tego, który przemijał. Toż samo ze stosunkiem epoki nowożytnej do średniowiecznej. Przed Franciszkiem Baconem, któremu nauka zawdzięcza wzrost swój, przez zdobytą na rzecz jéj, metodę doświadczalnego dochodzenia; przed Lutrem i spółczesnymi mu reformatorami, którzy metafizykę, będącą wmięszanym do religji pierwiastkiem myślenia, zastąpili rozbiorem prawd religij-